poniedziałek, 2 stycznia 2012

Beatrice Wood DADA

Bardzo ciekawy artykuł wyczytałam w 'Zwierciadle'.

"Moje życie jest pełne błędów. One są jak kamyki, które usypują się w dobrą drogę."

Aktorka, rzeźbiarka, malarka, nazywana matką dadaizmu. Żyła 105lat. Inspiracja!

"Życie jest z pewnością Dada - pisała po latach. Lekcja anarchistycznego nihilizmu, absurdu, wyzwalania się z konwenansów, łamania tabu, jaką odebrała w okresie ruchu dadaistycznego, w którym miała swój ważny udział, ukształtowała ją na resztę życia."

"Książki o sztuce, czekoladki i młodzi mężczyźni - powtarzała. Choć nigdy nie ukrywała wieku - był nawet jej atutem, bo jako siwowłosa pani w barwnym sari obwieszona srebrną biżuterią wciąż wyglądała zjawiskowo - to rysując autoportrety wracała do siebie sprzed lat: delikatnej dziewczyny o niekonwencjonalnej urodzie i wielkich oczach."

"Dążenie do stworzenia rzadkiej i pięknej glazury przypomina pościg za tęczą - mówiła - Jak uwięzić światło słoneczne, aby wydobyć niebieski, który ma głębię morza, jak uzyskać szarość jasną jak księżyc w ciepłą noc?"

"Beatrice Wood łączy kolory jak malarz, sprawia, że wibrują jak muzyka. Mają rytm i blask klejnotów, głębię oczu człowieka. Woda przelewająca się z jednego z jej słoików ma smak wina. Pokrywała obiekty pięknymi szkliwami opalizującymi niczym wnętrza muszli."

"Do końca życia uważała, że nie utraciła romantycznego rysu charakteru, co w połączeniu z mądrością Wschodu (od lat 20. należała do Towarzystwa Teozoficznego), pozytywnym myśleniem, etyką pracy i dadaistycznym poczuciem humoru składało się na jej życiową filozofię."

"Za późno na smutek."

Beatrice Wood 

3 komentarze:

  1. Niesamowita postać...
    Akasza2

    OdpowiedzUsuń
  2. nic tylko się wzorować! super babeczka :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolorowa i długowieczna ;) i jeszcze parę innych zalet, dzięki dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń